W dzisiejszych czasach zdecydowana większość pięknych domów, szybkich aut i najnowocześniejszego sprzętu jest na kredyt. Każdy z nas z pewnością ma większy lub mniejszy dług w banku. Nie ma co ukrywać, iż większości z nas nigdy nie byłoby stać na wiele wygód ale też i niezbędnych rzeczy pierwszej potrzeby gdyby nie kredyty gotówkowe, mieszkaniowe, hipoteczne oraz wiele innych. Pogoń za pieniądzem i nowościami w każdej dziedzinie sprawia, iż człowiek bardzo często bierze na siebie zbyt dużo zobowiązań finansowych, z którymi może mieć wiele nieprzyjemnych problemów. Co zrobić w sytuacji kiedy nagle zaczyna nam brakować środków na spłatę zaciągniętych zobowiązań kredytowych?
Takie problemy mogą przydarzyć się każdemu z nas, a przyczyną może być wiele czynników takich jak na przykład nagła utrata pracy, problemy zdrowotne uniemożliwiające osiąganie comiesięcznych dochodów. Duży wpływ na naszą sytuację kredytową ma również spowolnienie gospodarcze. Jeżeli jednak dopadną nas problemy finansowe jest kilka sposobów na uratowanie sytuacji.
Najgorszą z możliwych rzeczy będzie po prostu nie spłacanie kredytu bez informowanie o swoich kłopotach banku. Wiadomo, że zaciągniętego długu nikt nam nie anuluje ani za nas nie spłaci, jednak należy udać się do banku, który zaproponuje pewne rozwiązania. Na początek instytucje finansowe proponują przede wszystkim zmianę pakietu ubezpieczeniowego, który może znacznie obniżyć naszą comiesięczną wysokość raty. Drugim wyjściem jest stworzenie aneksu do umowy, czyli praktycznie rzecz biorąc podpisanie nowej umowy, w której znacznie wydłużymy okres spłaty zaciągniętego kredytu, co przełoży się na znacząco niższe raty. Możemy także za zgodą banku zamrozić spłatę rat na powiedzmy pół roku.
Wyjść z kłopotliwej sytuacji jest kilka, więc jeżeli podejrzewamy u siebie możliwość problemów ze spłatą długu szybko udajmy się po poradę do banku. Im szybciej to zrobimy tym lepiej. Pamiętajmy, że nie należy chować głowy w piasek.